Depresja to choroba cywilizacyjna, dotykająca coraz większą ilość osób. Na szczęście istnieje też sporo skutecznych metod leczenia, czy to farmakologicznych czy to w formie psychoterapii. Warto rozważyć także leczenie światłem, ponieważ może ono skutecznie pomóc przy objawach depresji, takich jak na przykład bezsenność.
Dlaczego światło działa leczniczo na emocje?
Chodzi o działanie na hamowanie oraz syntezę pewnych kluczowych dla zdrowia psychicznego składników takich jak melatonina oraz serotonina. Prawdopodobne działanie fototerapii jest związane z regulacją wewnętrznego zegara biologicznego człowieka. Jeżeli jest on rozregulowany, spada nastrój, a także może dojść do uporczywej bezsenności.
Dobroczynne działanie światła może mieć miejsce, jeżeli fototerapia jest przeprowadzana w konkretnych porach dnia. Światło musi działać na poziomi oczu, ponieważ jest przewodzone przez nerw wzrokowy. Dzięki temu można skutecznie wspomagać leczenie depresji sezonowej i klinicznej, ze wszystkimi jej objawami.
Jak wygląda fototerapia?
Ta forma leczenia jest zarówno komfortowa jak i zupełnie bezbolesna. Chory nie musi, a nawet nie powinien wpatrywać się w światło. Narzędzie do leczenie światłem jest oddalone o jakieś 30 do 90 cm od głowy i skierowane właśnie w jej obręb. W tym czasie pacjent powinien zajść się jakąś aktywnością, na przykład czytaniem czy pracą przy biurku.
Czas naświetlania jest uzależniony od mocy lampy. Jedna sesja może trwać około 1-2 godzin. Oczywiście nie można poprzestać na jednorazowym naświetlaniu. Fototerapia wymaga systematyczności i regularności, a także cierpliwości, ponieważ efekty pojawią się po jakimś czasie.
Wymierne korzyści z działania światła
Osoby zajmujące się zawodowo fototerapią zauważyły, że najlepsze korzyści przynosi ona u osób ciepiących na depresję sezonową, która zaczyna się zwykle na początku jesieni, a ustępuje wraz z wiosną. Dzięki światłu można zwalczyć jej charakterystyczne objawy.
Najskuteczniej leczenie światłem działa w przypadku, kiedy mamy do czynienia z nadmierną sennością lub bezsennością, czy tez nocnymi wybudzeniami, ale także zwiększonym apetytem na węglowodany oraz wahaniem nastrojów w ciągu dnia. W takiej sytuacji warto spróbować światła nim jeszcze zostanie wdrożona farmakoterapia.
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z Dermokliniki
